Przepis pochodzi ze strony
http://fork-and-co.blogspot.com/2013/01/obiadowe-dylematy-udawane-tagine-z.html
Tadżin jest przepyszny, jest już ulubionym mięskiem mojej córy. Trochę go pozmieniałam, dodałam więcej oliwek i cytryny, ale jest wyśmienity. Zachęcam do wypróbowania.
2 podwójne piersi z kurczaka
marynata:5 ząbków czosnku, ok.2 łyżeczek soli,2 łyżeczki nasion kuminu,1 łyżeczka sproszkowanego chilli,1 łyżeczka kurkumy, 1,5 łyżeczki mielonego imbiru, 1,5 łyżeczki mielonej kolendry,3 łyżki oliwy
pozostałe: 2 spore cebule, 2 łyżki oliwy, 2 cytryny,1 - 2 garści zielonych oliwek,świeżo mielony pieprz,3/4 szklanki wody,
dodatki:natka pietruszki, ryż lub kuskus
Kurczaka umyć, pokroić na większe cząstki. Przygotować marynatę: rozetrzeć czosnek z solą, dodać do niego kumin, chili, kurkumę, imbir i kolendrę, wlać oliwę i wymieszać. Powstałą marynatą natrzeć kawałki kurczaka i odstaw do lodówki na minimum 4 godziny, najlepiej całą noc.Wyjąć kurczaka z lodówki, rozgrzać 1 łyżkę oliwy w naczyniu do tagine (lub jak w moim przypadku na patelni), podsmażyć kawałki kurczaka na złoty kolor, przełóżyć na talerz. Podsmażyć cebulę pokrojoną w ósemki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz